Kilka słów o pieniądzach.

Drogie i Drodzy!

Sezon chyli się ku końcowi… Bardzo intensywny był to sezon i dziękujemy Wam z całych sztukonawynosowych serc za Waszą przy nas obecność. Ale na podziękowania, podsumowania i nadrabianie zaległości związanej z nieregularną cyfrową obecnością… – przyjdzie jeszcze czas.

Dziś garść brutalnych ekonomicznie zapowiedzi nakreślonych na sztandarze heroizmu, okraszonych łyżeczką alternatyw i teatralnych szans.

Przynajmniej na papierze wygląda to w powyższym zdaniu dość ładnie. (Tak uważam ja – wpisu autorka)

HEROIZM:

Mimo inflacji we wszystkich elementach, naszym trwaniu w prywatności sztuki na wynos, faktu że ceny biletów teatralnych wzrosły chyba w każdej instytucji krakowskiej, my wytrwaliśmy do końca sezonu w niezmienionych cenach.

BRUTALNA ZAPOWIEDŹ:

…przyszła kryska. W sezonie 2023/24 ceny biletów sztuki będą wyższe o około 15%. Uprzedzamy, byście mogli się nastawić, przygotować, chwycić jeszcze te  ostatnie w końcóweczce sezonu i być z nami w przyszłym.

ALTERNATYWA:

Myślimy, że czas by o naszej dotychczas dość cichej opcji bilet w barterze stało się głośniej. Zawsze chcieliśmy, by sztuka… była miejscem ekonomicznie dostępnym, a ceny naszych biletów normalnych oscylowały w rejonach „średniej krakoskiej”. Świadomi jednak faktu, że bywa to barierą nie do przekroczenia, stworzyliśmy bilet w barterze.

Po naszej stronie często jest wiele prac do wykonania, na które nam zwyczajnie brakuje czasu i/lub budżetu i tutaj może dojść do wymiany usług pomiędzy Wami, a nami.

Wybierasz termin spektaklu, piszesz maila w tytule umieszczając bilet w barterze, w odpowiedzi dostajesz listę rzeczy, które można dla nas zrobić w danym okresie, wybierasz, umawiamy się na termin tychże działań. „płacimy” biletem, z nadzieją że obustronne poczucie, z angielska, „win win” wypełnia serca.

SZANSA:

Bilet na wszystko.

Cena: 1000 zł normalny, 800 zł ulgowy (w tym 8% VAT)

Czym jest bilet na wszystko? Możliwością jednorazowego wejścia (po uprzednim dokonaniu rezerwacji) na każdy ze spektakli sztuki na wynos, do końca sezonu 2025/26, oraz dwukrotnego wejścia na spektakl „Jestem obok”. (Bilet nie obejmuje wydarzeń specjalnych.)

Gdzie jest szansa, a gdzie ryzyko? Nie wiemy, ile premier uda nam się zrealizować do końca sezonu 2025/26… Plany sugerują, że jest to cudownie opłacalna opcja… Ale plany czasem rozbiegają się z rzeczywistością. Nie możemy dać gwarancji, czy zdążycie obejrzeć wszystkie nasze dotychczasowe produkcje, nim jakaś z nich nie zejdzie z afisza (choć na tę chwilę nie planujemy „pożegnań z tytułem”). Ale podwyżki cen biletów nie będą miały dla Was żadnego znaczenia! A co jeśli, któreś z naszych spektakli już widział_ś? Bilet na wszystko nie jest imienny. Imienna jest książeczka, której karty będą się zapełniały wraz z każdym kolejnym wejściem na spektakl, ale książeczkę możecie udostępnić osobie trzeciej, albo bliskiej podarowując jej/mu możliwość poznania sztuki na wynos, którą Ty już odkrył_ś!

Pięknego weekendu, do zobaczenia na czerwcowo-lipcowych „Jestem obok”, oraz w lipcu na ostatnich „Postrzałach” i „Bliżejach” sezonu.

Wrócimy na żywo najprawdopodobniej w pierwszy weekend września. Pięknego dnia, Wasza snw.

słowa: Szefowa

kreska: Szef

Kryzysy to szanse.

Tak to już jest, że są czasy lepsze i gorsze. Tłuste i chude. Szare i kolorowe… A najczęściej miesza się jasne i brokatowe z burym i ponurym. I na kolorowych widnokręgach pojawiają się … kryzysy. Czasem skradające się od dłuższego czasu, będące konsekwencją i kwestią czasu … a czasem jednak trafiają z zaskoczenia… Taki nóż w plecach z „Postrzału”… albo przynajmniej scyzoryk…

Ale, jak to pada w „DOMu”… [a jesteśmy teraz w pierwszym, z dwunastu, odcinków cyklu wpisów inspirowanych poszczególnymi miniaturami z „Jestem obok”] kryzysy to szanse.

I tak ten scyzoryk wbity pod żebra, w pierwszej chwili pozbawia tchu… odbiera radość z ostatnio naprawdę kolorowego, ciężko wypracowanego, krajobrazu; podcina cudownie rozwijane skrzydła; i szepce chropowatym głosikiem dajmy sobie z tym wszystkim spokój I ten szept wywołuje reakcję natychmiastową – NIE! Po prostu nie… Wystarczy rozejrzeć się dookoła sztukonawynosowego dobra; popatrzeć na wyprodukowane spektakle, na ludzi którzy je współtworzą, na tych, którzy na nie przychodzą i na tę rosnącą społeczność; na to wszystko co w sercu można zabrać z sobą na wynos, i drobiazgi rzeczowe, z którymi można zrobić to samo. Złapać współszefa za rękę i po prostu wiedzieć, że to jest nasze nie tyle miejsce, co po prostu nasza sztuka na wynos, i że ona po prostu nie powiedziała jeszcze wszystkiego, że chce mówić dalej, może trochę inaczej, może nawet ciut głośniej, ale na pewno nie jest jeszcze gotowa, by zamilknąć… Trzeba to dostrzec, i… zakasać rękawy do pracy i do zmian, by dać jej szansę rozmawiać z Wami dalej. Wydaje nam się, że warto. Wy też nam tak mówicie, a my staramy się słuchać i słyszeć. I tak…

20200302_192236

Podczas, gdy sezon 2019/2020 toczy się swym dość normalnym rytmem… Gramy to, co już graliśmy i wodujemy kolejne opowieści domowe z „Jestem obok”, witamy Was serdecznie w Starowiślnych progach… na boku, w zaciszu, po kątach szykujemy się do zmian…. A będą, jak dla nas szalone; mamy nadzieję, że Was nimi nie odstraszymy, nie stracimy; że gdy już przyjdą (a przyjdą, te największe, z początkiem kolejnego sezonu) to powitacie je z ekscytacją i akceptacją. Że dalej będziecie się chcieli z nami spotykać pod zielonymi nogami snw, bo sztuka… to nie cztery ściany, w niezmiennym kształcie, a Wy i my i spektaklowy pretekst do tego połączenia.

Trzymajcie kciuki, bądźcie z nami… Kryzysy to szanse.

słowa: Szefowa

kreska: Szef