O SCENIE POKÓJ

Pamiętacie chwile, gdy cała rodzina zbierała się w salonie, albo innym pokoju, który w waszym „M” funkcję owego pełnił. Z okazji imienin/urodzin, wujka/ciotki, bliższej/bądź dalszej. Wy byliście jeszcze dzieciakami. Pamiętacie jak kazano Wam mówić, recytować, śpiewać, tańczyć, czy zrobić Michaela Jacksona? Pamiętacie? My pamiętamy. Tę energię. Szczerość, która płynęła od siedzącej na wyciągnięcie ręki widowni. Takie rzeczy tylko w rodzinie.

Dziś to my Was zapraszamy do naszej rodziny. Spod znaku sztuki. Dużej, ale nie monumentalnej. Nie przez wielkie „S” i „Z”. Tej na wynos, podręcznej, bliższej ciału, jak koszula, która ogrzeje Was w chłodne dni, z której można też drzeć łacha. Ale nie zdziwcie się kiedy zacznie uwierać w miejscach niewygodnych. Jak w rodzinie.

Macie odwagę zajrzeć do naszej szafy i sprawdzić co trzymamy w środku?

Scena Pokój

prasa o Scenie Pokój / sztuce na wynos

Dodaj komentarz